sobota, 30 marca 2019

Reflektor - wymiana

Temat może jest banalny aczkolwiek nigdzie nie znalazłem konkretniej informacji odnośnie wymiany lampy . Głownie interesowało mnie czy da się to wymienić bez zrzucania zderzaka , ile jest miejsc mocowania lampy , a najbardziej mnie zastanawiało jak jest mocowana linka do regulacji pionowej oraz czy przy kolizji nie przesunęły się miejsca mocowania lampy.
Teraz już wszystko wiem  i dziele się tymi informacjami .

Taki stan rzeczy to jedno z kilku uszkodzeń powstałych na skutek bliskiego kontaktu z sarną .
Napisałbym jak to teraz załatwiam z ubezpieczeniem zarządcy drogi , ale nie jest to blog o walce z wiatrakami tylko o Loganie , więc podzielę się w tym temacie swoim doświadczeniem przy wymianie lampy. Taki reflektor należy wymienić jak najszybciej bo można stracić  dowód rejestracyjny . Szczęście w nieszczęściu dla mnie policjanci okazali się wyrozumiali .


Pierwsza rzecz to zakup lampy. Ja szukałem używek i w większości były uszkodzone , natomiast ta w dobrym stanie  bardzo nie odbiegała  cenowo od nowej , więc zdecydowałem się właśnie na zakup nowej . Jedna nowa , druga stara ?  Jak to będzie wyglądać ?👎  Kupiłem więc komplet 😏

Prawa lampa poklejona taśmą aby się całkiem nie rozsypała.Nowe lampy jeszcze z folią.
Przy polerowaniu wydawało mi się że te lampy są rewelacyjne . Teraz dopiero widzę porównanie .
Wrzucę za jakiś czas na bloga  aktualizację tematu Polerowanie reflektorów bo zostanie mi jeden do testów . Jeśli zaś , ktoś naprawdę jest fanatykiem Logana i go stać , może sobie zakupić coś takiego :


Przejdę do tematu wymiany reflektora .
W pierwszej kolejności należy zdemontować zderzak , po to aby dostać się do śruby mocującej lampę od dołu i od wewnętrznej strony .U mnie jest to troszkę zmodyfikowane więc  wrzucę obrazki  z manuala . Tak naprawdę wystarczy tylko odkręcić 4 górne śruby i te z nadkoli. Dolne mogą pozostać ponieważ po odchyleniu zderzaka jest dość miejsca do manewrowania narzędziami.


Kliknij aby powiększyć



Następnie powyciągać wszystkie wtyczki i gniazda z żarówkami . 
Zdjąć gumową osłonę z linki regulacyjnej , a następnie odczepić linkę .
Teraz już tylko nasadką 10 wykręcić wszystkie 3 śruby .




Niestety u mnie lewa dolna śruba była mocno skorodowana i mimo wcześniejszego potraktowania ją WD40 urwała się główka . Rozwierciłem i zastosowałem śrubkę z nakrętką .
Przy odkręcaniu tej śruby może być problem jeśli nie ma się przedłużki minimum 10 cm.
Przed założeniem nowej lampy można sobie ją już uzupełnić żarówką H4 i kierunkowskazu. Przy czym mocowanie żarówki kierunkowskazu powinno być założone wtyczką na dół . W przeciwnym wypadku będzie się  ona opierać o konstrukcję auta uniemożliwiając zamocowanie lampy.


Następnie umieścić lampę w odpowiednim miejscu i po prostu przykręcić .
Przed założeniem linki regulacyjnej pamiętać o gumowej osłonie .
Ja miałem nową w komplecie z reflektorem .


Teraz rzecz , która sprawiła mi mały problem przy pierwszej lampie . Nie wiedziałem jak założyć linkę . Próbowałem końcówkę linki umieścić na swoim miejscu , następnie ciągnąć i wsadzić pancerz ale się nie udało . Później zmieniłem ustawienie pokrętła regulacji na 4 . Mam na myśli to pokrętło pod kierownicą . Linka troszkę wyszła ale nadal był problem  . Próbowałem też umieścić pancerz na swoim miejscu i końcówkę szczypcami wcisnąć ale uznałem że prędzej to połamie niż osiągnę sukces . Ostatecznie udało się ale dopiero kiedy końcówkę linki  wsadziłem , pociągnąłem za pancerz i  wcisnąłem go z góry palcem , zatrzaskując w prawidłowej pozycji . Czyli ta szersza część ma być złapana tą obejmą na końcu . Dlatego ona  nie  jest cała  zamknięta  ,  tylko  otwarta  aby  z  góry   wcisnąć pancerz .


Następnie umieścić żarówki na swoich miejscach jeśli nie zrobiło się tego wcześniej , powpinać wtyczki , nałożyć gumową osłonę regulatora i sprawdzić działanie lampy .
Z pierwszą lampą bawiłem się dużo ponad godzinę też z tego powodu że doszedł czas demontowania zderzaka . Z druga poszło już znacznie łatwiej i szybciej .


Dodam  jeszcze że akumulator z prawej strony w niczym nie przeszkadza . Dojście do żarówek i wtyczek jest tak samo bezproblemowe z prawej jak i z lewej strony . Już teraz widać znaczną różnice między starą , a nową lampą . Strasznie by to wyglądało po wymianie na nową tylko tej jednej , uszkodzonej. Jak już wspominałem druga strona poszła znacznie szybciej i efekt jest bardzo zadowalający . Teraz tylko poskładać to wszystko i wyregulować lampy .
Myślałem że jest tylko jedna regulacja pionowa  ,a okazuje się że jest też pozioma .

Regulacja pionowa  w miejscu oznaczonym [1] za pomocą imbusa 6.


Regulacja pozioma [2]. Ten element ma gwint .Wkręcając go  popycha się tylko zewnętrzną stronę odbłyśnika do przodu na skutek czego promień świeci bliżej środka pojazdu. Wykręcając go światło zaczyna świecić ku zewnętrznej stronie .
Ja sobie wyregulowałem ale i tak za niedługo na przeglądzie zostanie to poprawione.
Teraz Logan wygląda zupełnie inaczej . Jeszcze  tylko  maska , zderzak  i  Logan  będzie jak z salonu . Planuje jeszcze zrobić testy na prawej nieuszkodzonej lampie , które będą polegały na próbach maksymalnego doprowadzenia go do stanu nowości. Będzie to opisane w temacie o polerowaniu reflektorów .



Manual (Manual do pobrania) :
Plik        Osprzęt elektryczny 2.pdf
Temat     Reflektory przednie
Rozdział 80B

 Na zakończenie rzucam jeszcze kilka zdjęć ...








środa, 20 marca 2019

Manual - schematy elektryki

Wiele osób pytało mnie o schematy do Logana , niestety nie byłem w ich posiadaniu . Przeszukałem cały internet i nigdzie nie znalazłem zadowalających materiałów. Jedynie na co natrafiłem to schematy w oryginale po Rumuńsku , a do tego nawet nie w pliku *.pdf , a w pliku graficznym *.png . Materiały nie są najgorsze , a mogą się przydać . Symbole żarówki , diody czy przekaźnika niczym się nie różnią , a jak już ktoś naprawdę potrzebuje to sobie może przetłumaczyć te kilka opisów . Plików jest sporo bo w sumie 98 , a żeby się nie bawić w ściąganie każdego z osobna to spakowałem je wszystkie ZIPem i są do pobrania poniżej .

Do wglądu wrzucam kilka plików :








https://drive.google.com/open?id=1K1XKzLHBvoxPfKEMgIzjCVU4xj6UPaMr⏪  Do pobrania wszystkie pliki spakowane ZIPem.

        98 plików - Rozmiar 4,2MB

piątek, 15 marca 2019

Ogranicznik drzwi

Bohaterem tego tematu jest ogranicznik drzwi , albo raczej strzelający ogranicznik drzwi.
Od dłuższego czasu ,podczas otwierania drzwi kierowcy słychać denerwujące strzelanie.
Poniżej na filmiku w miarę to słychać , chociaż  w rzeczywistości jest to głośniejsze .



W takiej sytuacji nie ma innego wyjścia jak wyjąć ogranicznik i poszukać przyczyny problemu.
Demontowanie ogranicznika w przypadku przednich drzwi nie jest trudne ,można dostać się do niego przez otwór głośnika . W przypadku drzwi tylnych niestety trzeba wszystko rozebrać , dużo roboty przy tym nie ma ale zawsze więcej niż w przypadku przodu.

Kliknij aby powiększyć

Kliknij aby powiększyć

 Do wykręcenia ogranicznika wystarczy torx T40 oraz nasadka 10.
Torx widać gdzie jest , natomiast dwie nakrętki znajdują się w miejscu żółtych strzałek .

Kliknij aby powiększyć
 Nie ma żadnego problemu aby to wydostać wspomnianym otworem .
Po wyciągnięciu ukazał mi się widok ogranicznika w dość kiepskim stanie.

Kliknij aby powiększyć
Kliknij aby powiększyć
Budowa tego elementu nie jest skomplikowana . Płaska , ruchoma część ogranicznika umieszczona jest między dwiema rolkami z czego jedna jest dociskana przez dość mocną sprężynę .Kiedy drzwi otworzy się na maxa wtedy hak oprze się o stałą rolkę . Dodatkowo hak ma wgłębienie w środkowej części  aby utrzymać drzwi w pozycji otwartej do połowy.
Wszystko w środku jest tak zabrudzone że nie mogło to poprawnie działać więc postanowiłem w pierwszej kolejności to porządnie wyczyścić .

Kliknij aby powiększyć
W trakcie czyszczenia , obok rolki znalazły się  jakieś kawałki metalu , piasek i  grube warstwy tłustego brudu. Po wyczyszczeniu (fotka powyżej) wydawało mi się że powinno być już OK . Założyłem ogranicznik na swoje miejsce i niestety okazało się że nie ma najmniejszej różnicy . W dalszym ciągu słychać strzelanie 😭 Podczas czyszczenia natknąłem się jeszcze na coś ,co zwróciło moją uwagę . Otwór , przez który przechodzi oś jednej rolki był dość mocno wyrobiony . Czternaście lat użytkowania ,więc miało prawo się to wyrobić


Kiedy włoży się cięgno do ogranicznika , wtedy dość mocno przekrzywia się rolka co powoduje oparcie się i jej zablokowanie . W tym przypadku ja tu widzę trzy opcje . Olać  to i niech sobie dalej strzela , wymienić na nowy (nie jest zwolennikiem używek)


lub postarać się to naprawić . Ja zdecydowałem się na naprawę  . Najlepszym rozwiązaniem dla krzywej rolki i wyrobionego otworu będzie chyba spaw . Dzięki uprzejmości kolegi (Dzięki Damian) mam już oś rolki solidnie unieruchomioną w odpowiednim miejscu  .


 
Teraz już nic tylko zamontować ogranicznik do drzwi i cieszyć się sukcesem , satysfakcją z udanej naprawy i ciszą podczas otwierania drzwi !


O NO!!!!!! DALEJ STRZELA , tak samo jak strzelało !!!!!

Szczerze mówić byłem przekonany że teraz wszystko już będzie OK, a okazało się że czyszczenie i wyprostowanie rolki w niczym nie pomogło . Przyczyna leży więc w innym miejscu.
Szkoda że nie zrobiłem tego wcześniej , ale teraz przyjrzałem się dokładnie pracy ogranicznika i okazało się że strzelanie pochodzi z miejsca, którego w ogóle nie brałem pod uwagę  .
Problem znajduje się w tym miejscu :


Tu jest luz i to właśnie strzela  w momencie kiedy rolka przechodzi przez wgłębienie przytrzymujące drzwi w środkowej pozycji !  Nawet przytrzymanie tego dłonią już powoduje poprawę .Trzeci raz to już zdemontowałem i mam nadzieje że ostatni . Teraz trzeba jakoś to zregenerować,hmm... Myślę że bez rozwiercania się nie obejdzie .
Jak myślałem , tak zrobiłem ... rozwierciłem usuwając stary nit , a w jego miejsce wstawiłem tubtary , po jednym na element ...Wcześniej jeszcze próbowałem skręcić to śrubą M8 ale okazało się to bezsensowne . Śruba M8 ma średnice przy gwincie około 7,8mm , a otwór cięgna 8,1mm  więc te 0,3mm luzu były już dość wyczuwalne. Po za tym gwint szybko uległby wytarciu i po krótkim czasie wszystko chodziło by gorzej niż przed naprawą.  

Zaprasowane tubtary


Po ponownym zmontowaniu ogranicznika nareszcie cisza!!!
UDAŁO SIĘ !!!! Przestało strzelać 😃 Niby taka bzdura ale satysfakcja jest .
Przy  okazji odkryłem coś nowego , ale o tym w innym temacie.

sobota, 9 marca 2019

Hamulce - wymiana klocków

W tym temacie pójdę troszkę na łatwiznę i zamiast opisywać wrzucę filmik .
Ten blog nie ma na celu konkurować z innymi moto-blogami czy vlogami , 
a ma na celu dzielić się doświadczeniem i w ten sposób pomagać .
Mój opis na pewno nie wyjaśni przejrzyściej wymiany klocków niż filmik autorstwa MotoDoc, który wrzucam poniżej . Ja się oczywiście odniosę do tego materiału ponieważ podczas zajęć praktycznych już natknąłem się na dwie niespodzianki .

Jeszcze jedna ważna sprawa ! Otóż filmik przedstawia wymianę klocków i tarcz w samochodzie Renault Clio II . Zapewniam że w Loganie wszystko jest identyczne ! Ta sama konstrukcja , te same klocki, te same śruby , te same narzędzia itd...

 

Rzeczą oczywistą jest że należy się zaopatrzyć w nowe klocki (najlepiej po VINie)  oraz w niezbędne  narzędzia. Filmik prezentuje tylko podstawowe czynności jakie należy wykonać aby wymienić klocki. Pominięto czyszczenie przylgni piasty przed nałożeniem tarcz , czyszczenie jarzma czy chociażby wciskanie tłoczka w zacisk .

Ja się wcześniej przygotowywałem oraz zaopatrzyłem się w fajny zestaw do wciskania tłoczków hamulcowych . Zestaw posiada praskę oraz kilka nakładek do różnych cylinderków. W hamulcach z tyłu tłoczek musi być wciskany i jednocześnie wkręcany dlatego takie  nakładki . Zaletą w tym zestawie jest to że na końcu śruby jest magnes więc nakładki ładnie się trzymają .

 
Przy starych zużytych klockach tłoczek jest wysunięty , więc kiedy założy się nowe klocki trzeba go wcisnąć do końca ,w przeciwnym wypadku nie da się nałożyć zacisku na nowe,grube klocki . I teraz dziele się moim doświadczeniem... za prawdę powiadam Wam , że tym zestawem nie da się wcisnąć tłoczka w zaciskach Logana jak i w prezentowanym na filmiku Renault Clio.
Dlaczego ? Budowa zacisku nie pozwala na umieszczenie praski w zacisku .
O co konkretnie chodzi przedstawiam poniżej na zapożyczonych fotkach .

Zdjęcie zapożyczone z internetu

Zdjęcie zapożyczone z internetu
Powyżej wyraźnie widać jakie jest działanie praski .
Śruba wpycha tłoczek podpierając się specjalną podstawką o przeciwny element zacisku
Niestety w zacisku Logana wygląda to inaczej :


Nakładka na tłoczek pasuje idealnie lecz nie ma już miejsca na śrubę 😭
W tym właśnie problem że zacisk po przeciwnej stronie tłoczka jest pełny.  
Na szczęście tłoczek można wepchnąć przy pomocy jakiegoś patyka i odrobinie siły , natomiast trzeba uważać na przewód i odpowietrznik z tyłu aby tego nie uszkodzić . Dobrze jest odkręcić sobie zbiorniczek płynu .W innym czasie zobaczę jak  zestaw sprawdzi się przy hamulcach z tyłu , a po za tym przyda się w przyszłości  jeszcze do innego auta .  Jeśli chodzi o wciskanie tłoczka to jest jeszcze jedna możliwość czyli specjalny rozpierak :


Nie będę już opisywać czym i co się czyści bo takich informacji w internecie jest całe mnóstwo. Skupie się raczej na kolejnej niespodziance . Otóż klocki zakupiłem podając nr VIN pojazdu więc nie powinno być z tym problemu , a okazało się że jednak drobny problem się pojawił , na szczęście  taki do obejścia . Na filmiku tego nie widać,ale zanim założy się klocki trzeba w jarzmie umieścić blaszki dołączone do kompletu . Ja takie blaszki oczywiście otrzymałem, niestety okazało się że są za szerokie w jednym miejscu i nie da się ich zainstalować .

  


Nie miałem innego wyjścia jak wyczyścić stare blaszki i zastosować je powtórnie .
Dziwię się że w komplecie były za szerokie zwłaszcza że były zakupione po vinie , a sprzedawca zapewniał że klocki do Logana z systemem ABS są takie same jak klocki bez tego systemu.
Jedynie różnią się tarcze i tłoczek w zacisku .O ile pamiętam chyba 4 mm różnicy jest na tłoczku i coś około 15 mm na tarczy . Podsumowując ten temat mogę powiedzieć że filozofii tu raczej nie ma , a stopień trudności tego zadania w skali od 1 do 10 mogę ocenić max na 2.
Proponuje zapoznać się w internecie z innymi materiałami odnośnie czyszczenia i smarowania.
Dobrze jest sprawdzić sobie stan uszczelnienia tłoczka jak również prowadniki . W obu przypadkach można zakupić sobie zestaw do regeneracji . Warto się do tego przyłożyć ,w końcu są to hamulce !
Nie muszę chyba pisać aby po wymianie klocków upewnić się czy hamulce działają ?



Momenty dokręcenia i inne informacje na blogu w temacie :
Manual - instrukcja serwisowa do pobrania

Plik ⇒ Podwozie .pdf
Rozdział 31A ⇒ klocki hamulcowe przednie: Demontaż / Montaż

Etykiety

Archiwum bloga