niedziela, 20 maja 2018

Wymiana oleju w skrzyni biegów

Jeden z najprostszych  zabiegów , aczkolwiek nie wiem czy koniecznych.
Stopień trudności 2 na 10. Łatwiej już chyba tylko zmienić koło :-)
Czy i kiedy wymieniać  ? hmmm....
Producent nie podaje nic oprócz enigmatycznego "olej wystarcza na całe życie auta" .
Jedni mówią żeby wymieniać co 90 tys. km , inni że co 120 tys. 
Niektórzy wymienili i zaobserwowali łatwiejsze wrzucanie biegów  .
Wyczytałem też że po 150 000km ze  skrzyni ,przy wymianie spływał praktycznie nowy olej ,
aż żal było patrzeć . Moim zdaniem na pewno wymiana nie zaszkodzi , a niewątpliwie 
będzie miała pozytywny wpływ na żywotność synchronizatorów .

Nie bede wrzucać zdjęć  z wymiany bo nie wymieniałem osobiście .
U mnie olej był spuszczony przy wymianie sprzęgła , natomiast ja  z powodu 
wycieku przy półosi musiałem szybko uzupełnić jego poziom .

Olej zalecany przez producenta to ELF 75W80.
do skrzyni wchodzi  dokładnie 3,1 litra .


Korek spustowy (1) i korek wlewu (2)   są w takim miejscu że nie da się tego inaczej 
wykonać jak tylko od dołu zdejmując osłonę silnika .



Spuścić olej do miski  wykręcając  korek spustowy kluczem kwadratowym 8mm.
Zakręcić korek pamiętając o uszczelce , następnie odkręcić korek wlewu (2) i najlepiej 
za  pomocą rurki i lejka wlewać powoli od góry olej do skrzyni .


Olej wlewać do momentu aż jego poziom podniesie się do krawędzi korka i zacznie wypływać .
Jak już wspominałem wcześniej , ja dolewałem tylko ,więc na drugim końcu rurki miałem 100ml strzykawkę więc mogłem uzupełnić braki leżąc pod autem . Szczęście w nieszczęściu jest takie że zawczasu zauważyłem wyciek oleju.



Na początku ciężko było stwierdzić gdzie jest nieszczelność. Umyłem wszystko zapaćkane olejem , przejechałem kilka kilometrów i się okazało że to jednak półoś z lewej strony, ale o tym w innym temacie ...Podejrzewałem że coś zaczyna się gdzieś dziać ponieważ na biegu jałowym dochodziły "dźwięki" ze skrzyni czego wcześniej  nie było , aczkolwiek  nie stwierdziłem trudniejszego wbijania biegów mimo że dolałem aż litr !
Gdybym nie zauważył w porę wycieku skończyło  by się to bardzo dotkliwie dla portfela .
Domyślam  się  tylko że nieszczelność mogła powstać kiedy ruszało się półoś przy wymianie 
sprzęgła , natomiast później przy wymianie chłodnicy nie było to zauważone gdyż cały dół skrzyni i silnika był zalany płynem chłodzącym.



Na koniec  roboty założyć tę nieszczęsną osłonę silnika .


Więcej informacji na blogu : Manual - instrukcja serwisowa do pobrania

Plik         : Układ napędowy.pdf
Rozdział : 21A MECHANICZNA SKRZYNIA BIEGÓW

Aktualizacja : 30.05.2018r 






Rurka zakupiona w sklepie zoologicznym idealnie nadaje się  do wlewania oleju przez lejek . Średnica zewnętrzna rurki 16mm  wchodzi do skrzyni biegów z minimalnym luzem ! Polecam :-)


 Aktualizacja 18.08.2018r

Kolejna aktualizacja , tym razem troszkę obszerniejsza ...
Pierwsza sprawa najważniejsza tyczy się oleju do skrzyni .
Na początku tematu pisałem  że jest to olej 75W80 ale nie dodałem jednego ważnego parametru ,
którym jest klasa jakości API. W pewnym uproszczeniu określa ona zawartość dodatków i uszlachetniaczy, które nadają olejowi specyficzne właściwości.
 Poszedłem do sklepu poprosiłem o olej do skrzyni 75W80 i taki mi sprzedali, dopiero później wyszło ze ten wynalazek  z Jasła ma parametr GL5 ,zamiast GL4 .Ta istotna różnica polega na tym że GL5 to olej z takimi dodatkami , które mają negatywny wpływ na brąz czy mosiądz.Dlatego wlewając olej klasy GL5 do skrzyni zaczynają korodować synchronizatory ! Olej tej grupy nadaje się tylko do
mechanizmów różnicowych znajdujących się po za skrzynią biegów .
Po uzupełnieniu oleju w skrzyni odczułem różnice podczas zmiany biegu.Wcześniej  bieg wchodził płynnie , bez najmniejszego oporu do samego końca .Teraz odczuwalny jest mały opór ,bieg nie wchodzi płynnie , a  wskakuje przy odrobinie większej sile podczas zmiany.
Podczas testu polegającego na zmianie biegu przy bardzo wysokich obrotach stwierdziłem że synchronizatory raczej są  sprawne ponieważ nie występował typowy zgrzyt kół zębatych  :-)Po zmianie oleju na prawidłowy czyli GL4 praca skrzyni ulegała minimalnej poprawie ;/
Do dzisiaj nie wiem czy pogorszenie pracy skrzyni wystąpiło na skutek wlania złego oleju czy przyczyną była długotrwała jazda z niskim poziomem ? (wyciek z półosi)

Tak czy inaczej przyszedł czas na mały experyment :-) CERAMIZER !
Wszędzie zachwalany produkt , reklamowany  przez mechaników , testowany nawet przez M4K.
Nie spotkałem się z negatywną opinią więc postanowiłem go osobiście przetestować .
Ceramizer z przeznaczeniem do skrzyni (są też inne) ma szeroką game działania :


- Ułatwia zmianę biegów. 
-Wycisza pracę skrzyni biegów, tylnich mostów, przekładni, reduktorów.
 -Zmniejsza wibracje i hałas.
 -Wielokrotnie wydłuża trwałość mechanizmów, nawet do 10-ciu razy.
 -Regeneruje i zabezpiecza powierzchnie tarcia podczas eksploatacji i bez demontażu obrabianego zespołu 

   poprzez tworzenie warstwy ceramiczno-metalowej wypełniającej, pokrywającej i wyrównującej zarysowania, 
   defekty i wyżłobienia.
-Efektywna trwałość odbudowanej powierzchni - gwarantowana do 100 000 km przebiegu.
-Efekt odbudowanej powierzchni pozostaje również po kolejnych wymianach oleju

    (przynajmniej na 100 000 km przebiegu samochodu).
-Zastępuje w większości przypadków naprawy, zmniejszając wielokrotnie koszty naprawy w 

   porównaniu z tradycyjnym remontem.
-Przyczynia się do zwiększenia niezawodności i sprawności mechanizmu tym samym zwiększa bezpieczeństwo w     
   ekstremalnych warunkach eksploatacji.
-Utwardza i podwyższa odporność na zużycie trących się powierzchni, nawet 10-cio krotnie. 

   Mikrotwardość - 4000-4500       MPa (400 - 450 kG/mm2 ) (dla porównania mikrotwardość stali wynosi 
   przeciętnie 60 kG/mm2). Wytrzymałość na ściskanie: 2500 MPa (250 kG/mm2).
-Obniża wytwarzanie ciepła pomiędzy trącymi się metalowymi częściami.   
    W warunkach niedostatecznego smarowania (np. przy wycieku oleju) wytworzona warstwa umożliwia 

    czasowo dalszą pracę urządzenia bez jego zniszczenia.
    W przypadku awaryjnego wycieku oleju, wytworzona warstwa ceramiczno-metalowa umożliwia kontynuację 

    jazdy (nawet ponad 500 km).
-Przedłuża okresy między wymianami oleju, zmniejszając jego zużycie.
-Zabezpiecza podzespoły przed korozją i agresywnymi substancjami chemicznymi 

   (ważne w przypadku stosowania gorszej jakości olejów).
-Chroni środowisko naturalne.
-Wymiernie zmniejsza koszty przyszłych napraw urządzeń.
-Zatrzymuje i zapobiega powstawaniu pittingu.  


Sprawdziłem ...



Wstępnie ceramizer ma zadziałać , o ile dobrze pamiętam po przejechaniu około 400km , a cały proces ceramizacji trwa do około 1500km . 

Przejechałem 400km ...hmm...
Różnica na chwilę obecną jest praktycznie niezauważalna ...
Na pewno praca skrzyni biegów nie uległa wyciszeniu .
Mam też wątpliwości co do ułatwienia wrzucania biegów ,ponieważ różnica jest na 
tyle mała  że mogę ją potraktować jako działanie siły sugestii ...
Zobaczymy jak będzie po zakończeniu procesu ceramizacji ....


 Aktualizacja : 31.08.2018r

Dzisiaj już , po przejechaniu 1500km  proces ceramizacji podobno się zakończył .
Niestety jestem rozczarowany , a nawet bardzo rozczarowany ponieważ miałem nadzieję że 
zachwalany wszędzie produkt w minimalnym chociażby stopniu da się odczuć w działaniu .
Biegi wchodzą identycznie tak samo jak wchodziły przed zastosowaniem  ceramizera .
Skrzynia wcale nie pracuje ciszej , a nawet zastanawiam się czy nie poszło to w drugą stronę.
Pozostałych wartości , na które miał rzekomo mieć wpływ ceramizer nie jestem w stanie sprawdzić . Szkoda że nie zadziałało bo w najbliższym czasie planuje inny bardzo ciekawy test , niestety w tym przypadku ceramizer przeznaczony do oleju silnikowego zostanie  wykluczony ...
Troszkę się zawiodłem więc raczej nie polecam 👎.

poniedziałek, 14 maja 2018

Narzędzia : Prasa hydrauliczna 5T


Troszkę w tym temacie niby uciekam od Loganowych sprawek  bo ten temat
będzie się tyczył   narzędzia , którym jest prasa .
W pewnym sensie jednak jest to sprawka Logana ,bo od samego początku wkurzało
mnie jedno z rozwiązań  zawieszenia .Mianowicie , sworzeń wahacza jest wprasowany !
Często sworzeń jest przykręcany lub nitowany , a w Loganie  jest wprasowany , przez co
wymieniłem oba wahacze tylko z powodu stukającego sworznia bo przecież sam go bez odpowiednich narzędzi nie wymienię.(chyba ze ktoś  lubi walić młotem przez nasadkę,co raczej kiepsko wyjdzie)
Do mojej frustracji doszły  jeszcze problemy  przy wymianie łożyska koła ,
gdzie napotkałem również wiele problemów i długich czasów oczekiwania na wykonanie
niezbyt taniej naprawy.

Biorąc po uwagę moje możliwości postanowiłem wykonać własnoręcznie  prasę  do
wciskania  łożysk , tulei i sworznia ... przejrzałem cały internet , aż w końcu natrafiłem
na coś godnego uwagi :-) film na youtubie :


Warsztat pod chmurką - POLECAM !!!

Teraz bedzie mało pisania i dużo fotek ............

Profile wykonałem  z blachy ocynkowanej 3mm


Gotowe profile poskładałem w jedną całość  , skręcając je  dość delikatnymi śrubami o
parametrach 5.8 . (w marketach nie można dostać twardszych śrub ) .
Pomyślałem że prędzej konstrukcja padnie niż zetnie śrubę  .

Ramka bardzo fajnie wyszła lecz pojawił się problem ...
Jest wąska i  wysoka co powoduje jej wywracanie  .
Najlepszym rozwiązaniem jest przymocowanie jej na stałe do blatu .
Miałem akurat ładny blat (dąb sonoma) pod ręką postanowiłem
ramkę do niego przykręcić  w taki sposób aby można było w razie potrzeby  ją szybko zdemontować . Planowałem zamocować
siłownik  z góry aby pchał w dół .
Teraz , po testach okazało się że nie musiałem kombinować z
uchwytami  ramki .Wykonałem pewnego rodzaju zaczepy
przykręcane motylkami  do blatu .





 Pierwsza próba przeprowadzona  totalnie jako prowizorka 
wykazała iż materiał , z którego ramka została wykonana nadaje się 
do pełnienia zadania jako konstrukcja prasy :-)

Poniżej filmiki  z pierwszych prób wyprasowania sworznia :



Pierwszy sworzeń poszedł bez większego wysiłku  :



Drugi wahacz sporo czasu spędził w wilgotnym środowisku w związku z tym dość
mocno  skorodował co utrudniło ruszenie sworznia   z miejsca .
Trzymał mocno ,a  siłownik 2T dochodząc do  granic swoich możliwości  nadal nie był w stanie
wywołać niepokojących odgłosów i zachowań ze strony konstrukcji ramki .
Nagle , co widać na filmiku poniżej ,  siła nacisku była tak duża  że  w końcu
wyrwało zardzewiały sworzeń z otworu w jeszcze bardziej zardzewiałym wahaczu !
Wszystkie prowizorycznie poukładane deseczki i tulejki po strzale rozleciały się...
Sworzeń wyszedł z wahacza . . .



Wszystko  jest jeszcze w fazie testów dlatego tak to wyglądało , a nie inaczej ...
Muszę dopasować jeszcze odpowiednie tulejki do wciskania i wyciskania ,
dopracować żeby to  ładnie wszystko działało ,  a nie strzelało  .
Tym czasem wymieniłem siłownik 2T na większy 5T :-)

Kilka słów odnośnie siłownika . Zależało mi aby był przymocowany od góry i pchał w dół.
Z przyczyn technicznych okazuje się to niemożliwe .
W pozycji "do góry nogami" pompka nie ciągnie oleju co  w konsekwencji nie wypycha
siłownika ;/ Kolejna rzecz jaka skłoniła mnie  umiejscowienia siłownika na dole to
pozycja wciskania i wypychania tulei mojego wahacza .
Nie da się tego wykonać z siłownikiem  na górze co przedstawia zdjęcie poniżej :


Przyznam że odrobinę problematyczne jest poukładanie sobie tulejek , podkładek ,
podwyższeń i innych elementów potrzebnych do pracy nad częścią prasowaną .
Aby  zminimalizować tę ilość w pierwszej kolejności zwiększyłem powierzchnie
końcówki tłoka przykręcając do niej specjalnie wykonaną nakładkę :


W ten sposób będę mógł już bezpośrednio pchać tulejki o średnicy do 50mm
Następna sprawa to górna część ramki , tam z kolei przykręciłem imadełko .
Imadło jest dość wytrzymałe i może posłużyć jako uchwyt lub jako dodatkowa podkładka.
Całość można regulować w każdej płaszczyźnie poziomej , jest tez możliwosc
szybkiego zdemontowania (motylki).


Może okazać się przydatne , może nie .... wyjdzie w praniu  .

Kolejna sprawa to wzmocnienie ramki.
Testując , wyszło na jaw że w przypadku nierównego ustawienia elementów siła źle się rozkłada i
pchnie jeden profil ramki bardziej ,co powoduje przy 5 tonach widoczne ,minimalnie większe naprężenie  jednej strony. Srodek ramki , z dołu i z góry skręciłem więc śrubami utrzymując dystans za pomocą odpowiednich kawałków rury .


Pomogło , rama wydaje się być zdecydowanie bardziej stabilna :-)

Następna sprawa to oświetlenie stanowiska pracy .
Na początku  w planie była zwykła lampka na jakimś ruchomym ramieniu , ale
szybko zrezygnowałem kiedy w ręce wpadła mi taśma LED :-)
Konstrukcja po pomalowaniu uległa drobnej modyfikacji .
Boczne elementy pionowe zostały skręcone odwrotnie czyli pełną stroną do zewnątrz.
Do środka profilu po obu stronach trafiła wspomniana taśma :-)


Białe , zimne LEDy pięknie oświetlają sam środek ramki i w żaden sposób nie utrudniają pracy
oślepiając :-) Wyłącznik oczywiście zainstalowany poniżej w wygodnym miejscu .


 Na chwilę obecną tyle ...
Rzucam  jeszcze kilka zdjęć i filmik ...
Jak tylko znajde czas i dorobie się odpowiednich tulejek to postaram sie wrzucić
filmik  z regeneracją  wahacza i łożyskiem .Prawdopodobnie zrobie osobny temat
z oprzyrządowaniem  i pracą prasy .























 






poniedziałek, 7 maja 2018

Wyciek z układu chłodzenia ...

Miało być w temacie Drobne usterki Logana ,a okazało się jednak że jest troszkę pisania , więc zaczynam ...

Wracając z pracy oczywiście autem , w pewnym momencie zauważyłem wzrost temp. płynu .
Było gorąco , a ja chwilkę stałem więc uznałem że wzrost jest bardzo możliwy .Stojąc np. w korku wzrost temp. jest czymś normalnym , dlatego kiedy płyn nie jest chłodzony powietrzem podczas jazdy uruchamia się wentylator .Wyczytałem kiedyś  w internecie że jeśli wzrost temp podczas postoju w korku
jest niepokojący bardzo dobrze jest wtedy włączyć na maxa nawiew  gorącego powietrza.Nawiew taki  odbiera ciepło z silnika poprzez tzw. mały obiegu płynu w układzie chłodzenia Zrobiłem więc tak jak kiedyś  wyczytałem.Włączyłem nawiew , a tu nagle temperatura powietrza zaczęła spadać , natomiast temp. silnika wzniosła się do maxymalnej wartości Oczywiście znając poważne konsekwencje jazdy na przegrzanym silniku (zatarcie silnika,uszkodzenie uszczelki pod głowicą) natychmiast się zatrzymałem.


Bez wychodzenia  z auta domyśliłem się że takie zachowanie może być spowodowane
brakiem płynu w układzie chłodzenia . Zanim upewniłem się co jest przyczyną i zdecydowałem się na jakieś działanie silnik zdarzył już ostygnąć .(Nie wlewać NIGDY zimnej wody do tak rozgrzanego silnika)
Wyciek był dość spory poprzez przegniłe elementy chłodnicy , bez możliwości  zmniejszenia
ilości wypływającego płynu . Można w takim  wypadku wezwać lawetę lub wsiąść auto na hol.

 Ja zdecydowałem jednak iść do sklepu
spożywczego i zakupić  wode mineralną (nie gaz).Bez sensu lać płyn skoro i tak zaraz wycieknie , a to co zostanie  to będzie  wylane przy wymianie chłodnicy . Zaopatrzyłem się  w dwie butle 5L wody.Uznałem że kuracjusz będzie najlepiej pasował  do sytuacji .Wlałem do zbiornika wyrównawczego  około 3 litrów , zakręciłem silnikiem i dolałem jeszcze z litr .Wyciek wydał się stosunkowo mały ale to pewnie dlatego że w układzie chłodzenia nie było ciśnienia.


Postanowiłem wiec nie  zakręcać korka zbiorniczka ...
Przejechałem  z 5 km w takim stanie , jadąc oczywiście z włączonym nawiewem gorącego
powietrza . Nagle nawiew zaczął dmuchać chłodnym  powietrzem , natomiast wskaźnik wskazywał  temperaturę optymalną, więc wywnioskowałem że albo układ ma tak nisko poziom płynu że nie osiąga do najwyższego punktu jakim jest nagrzewnica albo jest zapowietrzony bo przecież go nie odpowietrzałem.Tak czy inaczej zatrzymałem się i skontrolowałem poziom wody .
Dolałem kolejny litr . Nawiew znowu zamienił się w suszarkę do włosów !
Jechałem zatrzymując się co kilka km, aż w końcu udało mi się pokonać ponad 25 km ,
nie przekraczając prawidłowej temperatury . Poszło 9 litrów Kuracjusza .
Dzięki expresowej reakcji  ze strony firmy InterCars udało mi się nabyć już dzisiaj
nową chłodnicę oraz płyn , bo przecież nie bede jeździł na kuracjuszu :-)
Jutro wymiana , a po wymianie podłączę laptopa do OBD2 i  pokaże   na filmiku przy pomocy wykresu co dokładnie się dzieje  przy wzroście temp. podczas pracy silnika .
Wyraźnie będzie widać jak skacze temperatura  kiedy  otworzy się termostat i jak spada kiedy uruchomi się wentylator lub włączy wspominany  nawiew ciepłego powietrza.
Zaobserwować będzie można również na wykresie jak temperatura rośnie jeszcze chwile
po zgaszeniu silnika  .

Nówka założona i zalana... czas podłączyć komputer :-)




Więcej informacji dot wymiany chłodnicy  znajdziesz w manualu u mnie
na blogu pod tematem  : Manual - instrukcja serwisowa do pobrania

Plik         :  Silnik i osprzęt silnika2.pdf

Rozdział :  19A

Temat    :   UKŁAD CHŁODZENIA Chłodnica: Demontaż / Montaż



Aktualizacja 01.12.2018r

Jakiś czas temu, w tym temacie wspominałem że po zgaszeniu silnika  temperatura płynu nadal podnosi się do góry . Obiecałem zademonstrować to zjawisko w jakimś filmiku i udało mi się dzisiaj przy okazji to nagrać.
Poniżej nagranie i opis :










Wykres górny to temperatura płynu .
Wykresem środkowym nie zawracać sobie głowy bo potrzebny mi był do innego celu.
Wykres  na samym dole to obroty silnika . Specjalnie dorzuciłem wykres z obrotami aby było  widać że faktycznie silnik nie pracuje . Jak widać obroty silnika utrzymują się na poziomie 750/800 . Po wyłączeniu silnika (44 sekunda filmu) wykres obrotów oczywiście spada do zera , a górny wykres z temperatury zaczyna iść ku górze .Widać  ze faktycznie temperatura idzie nadal w górę , ale nie ma się czym martwić . Kiedy znowu uruchomi się silnik wtedy bardziej rozgrzany płyn trafi z bloku silnika do obiegu i dalej do chłodnicy.

Więcej informacji dot. układu chłodzenia w tematach :
Termostat - wymiana/naprawa
Termostat - diagnostyka
Czujnik temperatury płynu vs wskazania

środa, 2 maja 2018

Galeria - Logan w krzywym zwierciadle

Zapraszam również do ↴
                                        Galeria - Loganowa galeria
                                        Galeria - mój Logan


Pomijając brak śniegu...nie wiedziałem że wyszły Logany z napędem na tylną oś ?


Logan do zadań specjalnych




to pewnie wykonane z osłony kaloryfera z Castoramy














Dywanowa osłona przed słońcem ?

Pierwsza drogówka to zgasi ;]


prawdziwy król kiczu !





  
Podobno Loganem można parkować nawet na pasach ?!










Etykiety

Archiwum bloga