poniedziałek, 20 lutego 2017

Termometr samochodowy

Jakiś czas temu zastanawiałem się nad zainstalowaniem termometru do samochodu lecz pomysł ten poszedł w niepamięć ponieważ nie chciałem robić tego na siłę umieszczając go w nieodpowiednim miejscu . Pewnego dnia natknąłem się w internecie  na świetny termometr z pomarańczowym podświetleniem niemal identycznym jakie jest w wyświetlaczu koło zegarów . Po przemyśleniach  związanych z miejscem jego ulokowania zdecydowałem się na zakup . Instalacje rozpocząłem od przeciągnięcia kabla z zasilania i czujnika temp. a żeby się nie bawić w układnie kabli po całym samochodzie postanowiłem przeciągnąć je najkrótszą drogą czyli od środka szyby do mniej więcej okolicy nóg gdzie mam kable zasilania z zapalniczki .Zasilanie na chwilę obecną pochodzi z gniazda
zapalniczki aczkolwiek docelowo będzie bezpośrednio podłączone pomijając wtyczki , nie muszę wspominać że podświetlenie zaczyna działać  dopiero po przekręceniu kluczyka ,Natomiast z czujnikiem temp. jest mały problem  z powodu krótkiego kabla , więc nie da się go umiejscowić w  lusterku czy zderzaku. Zdecydowanie nie chce go przeciągnąć  i sztukować aby go przedłużyć dlatego tymczasowo na czas testowania czujnik zainstalowany jest pod samochodem przez otwór drążka zmiany biegów. Na chwilę obecną wydaje mi się to dość optymalnym rozwiązaniem zwłaszcza że ciepło pochodzące z rury wydechowej nie jest w stanie dość do czujnika tym bardziej w trakcie jazdy .Dochodzimy  wreszcie do samego wyświetlacza i tu pojawia się kolejny problem ,w ciemności świeci odrobinę za jasno i co gorsza światło odbija się od szyby co jest bardzo uciążliwe oraz rozprasza na tyle mocno uwagę że nie może to w ten sposób funkcjonować !

Co w takim przypadku zrobić ? Postanowiłem zasilanie puścić przez opornik 1kΩ w celu obniżenia napięcia , kosztem fałszywego wskazania napięcia akumulatora . Wszystko by było ok , gdyby teoria szła w parze  z praktyką , okazało się że faktycznie ciemniej świeci ale o dziwo również wyświetlane wartości stały się całkowicie nieczytelne co mnie zdziwiło bo przekonany byłem że są zasilane baterią . Tak czy inaczej z tego pomysłu musiałem zrezygnować . Kolejne dostosowanie jasności wyświetlacza opierało się na folii przyciemniającej wyświetlacz , tez w miarę skuteczne ale w nocy , w dzień słabo widać więc musiałem zrezygnować .Trzecim pomysłem  było wykonanie zadaszenia , dzięki któremu światło nie będzie odbijało się od szyby .Z małego kawałka  blachy wykonałem sobie daszek , pomalowałem  i taśmą dwustronną przymocowałem go do termometru co widać na zdjęciach . Okazało się że jeśli światło nie odbija się od szyby to jego jasność wcale nie jest aż taka uciążliwa , później w praktyce doszedłem do wniosku ze nie trzeba go wcale przyciemniać , nie rzuca się az tak w oczy , a w czasie jazdy zupełnie nie rozprasza uwagi.


Gdyby ktoś był zainteresowany takim daszkiem to mam jeszcze dwie sztuki ;] Termometr działa , nie razi w oczy i wszystko wydawało by się ok , ale teraz znowu okazało sie że nieładnie wygląda to patrząc od strony przodu samochodu , cos bede musiał z tym zrobić .
Przy odrobinie czasu wejdę pod auto i pstryknę zdjęcie umiejscowienia czujnika .




--------------------------------------------------------------------------------------------------------


Aktualizacja 22.02.2017r







Zmiana planu ! Metalowy daszek pierwszej wersji okazuje się beznadziejny , nie wygląda fajnie , stuka o szybę i jest za ciężki co powoduje odklejanie się taśmy dwustronnej , a co najważniejsze to bardzo nieładnie wygląda od tyłu czyli patrząc od przodu przez szybę Logana  !
widać kable , tył termometru i inne niepotrzebne rzeczy ...
Postanowiłem wykonać nową wersje obudowy , tym razem z lekkiego poliwęglanu ... jestem już na etapie malowania  ;]





CDN ....

Etykiety

Archiwum bloga