sobota, 4 kwietnia 2020

Emulator sondy lambda

Temat pod etykietą ⇒ Emulator sondy lambda.

Jakiś czas temu zajmowałem się  strojeniem instalacji LPG . Wspominałem wtedy kilka razy na blogu o takim czymś jak emulator sondy lambda i że jestem przeciwnikiem  tego typu rozwiązań . Ja Logana zakupiłem bez instalacji , dopiero później została założona . Pamiętam że jeżdżąc na gazie zaświecała mi się kontrolka check engine , natomiast podczas jazdy na benzynie , po kilku przejechanych kilometrach ta kontrolka  gasła . Zgłosiłem wtedy problem gazownikowi (instalacja na gwarancji) , a on stwierdził że takie zachowanie kontrolki przy dorabianej instalacji   jest normalne i nie ma sie czym martwić . Ewentualnie jeśli mnie to denerwuje to mogę sobie założyć emulator sondy i kontrolka się już nie zaświeci . Emulator  to w zasadzie element , który ma ograniczyć ilość spalin dochodzących do sondy . Mniejsza ilość spalin  to analogicznie mniejsza ilość tlenu wykrywanego w spalinach przez lambdę . Kiedy jest duża ilość tlenu w spalinach ? Wtedy , kiedy jeździ się na ubogiej mieszance . Przyznam że kupiłem taki emulator ale z przyczyn technicznych nie miałem kiedy i jak go założyć . Było kilka prób ale nie dało się odkręcić sondy lambda .



Z czasem doszło w moim Loganie do awarii reduktora LPG i jakoś w tym czasie zacząłem interesować się instalacją , jej budową , działaniem , strojeniem itp... Okazało się wtedy że od samego początku instalacja była źle wystrojona ! Gazownik okazał się partaczem ! Jeżeli instalacja jest dobrze wyregulowana , wtedy jadąc na gazie nie ma prawa zaświecać się check engine! Wyregulowałem instalację sam osobiście i długo cieszyłem się jazdą bez "czeka" , do czasu aż w sondzie lambda padła grzałka . Kontrolka znowu się pojawiła i świeciła do czasu aż wymieniłem sondę . Wymianę opisałem na blogu pod etykietą ➾ Sonda Lambda .
Przez ten długi czas kiedy byłem świadom że kontrolka świeci się z powodu padniętej grzałki okazało się że doszła nowa dolegliwość . Otóż , po przejechaniu około 300km  sterownik zapisał błąd P0420 - Skuteczność katalizatora bla,bla,bla ... Po skasowaniu błędu wyskakiwał ponownie po przejechaniu kolejnych 300km . (Normalne jeśli nie usunie się usterki , a tylko skasuje błąd) .

Kliknij aby powiększyć

No i co teraz ? Padnięty katalizator ? Skąd mam widzieć nie jestem mechanikiem  ? Na szczęście w dzisiejszych czasach mamy internet i wszystkiego można się dowiedzieć .
W tej sytuacji znowu skaner  i śledzenie wykresu sondy przed katalizatorem i drugiej za katalizatorem . Poniżej prosta analiza wykresów sond :

Kliknij aby powiększyć

Widać wyraźnie na rysunku po prawej stronie że wykresy sond są identyczne , zatem oczywiste jest że  nic się nie dzieje w reaktorze katalitycznym (czyt.katalizatorze) , można więc wywnioskować że nie spełnia on swojej funkcji . Bardzo podobnie wyglądało to  u mnie podczas jazdy :


O2B1S1 - O2 to czujnik tlenu (lambda) , B1 - Bank1 , S1 - pierwsza sonda (regulacyjna).
O2B1S2 - O2 to czujnik tlenu (lambda) , B1 - Bank1 , S2 - druga sonda (diagnostyczna).

Na sondzie za katalizatorem napięcie dość niskie co sugeruje że w spalinach jest więcej tlenu niż powinno być . W tej sytuacji należałoby jeszcze upewnić sie że  gdzieś w wydechu przed drugą sondą nie ma dziury , przez którą mogłoby dostawać się lewe powietrze fałszując faktyczny stan .
Więcej informacji odnośnie diagnostyki katalizatora znajduje sie w manualu :

Plik : Silnik i osprzęt silnika 2.pdf
Strona 359 - Rozdział  17B-36
UKŁAD WTRYSKU BENZYNOWY - Diagnoza katalizatora

Katalizator ma określoną żywotność i mój własnie się skończył . Mogę teraz jeździć tak jak do tej pory , mogę go wymienić na nowy , a mogę też założyć emulator aby oszukać sondę . Jako że wcześniej byłem wrogiem zakładnia takich rzeczy  to w tym przypadku jestem skłonny sprawdzić jego działanie. Tym razem sonde wykręciłem  bo niedawno była wymieniana na nową . Niestety emulator , który od dawna posiadałem nie będzie mógł być założony ponieważ nie ma na tyle miejsca .


Jeśli dołożę prosty emulator to już nie zmieści mi się kabel z sondy.
Zakupiłem nowy emulator , tym razem kątowy  .


Wszystko fajnie ale dokręcając go musi zatrzymać się w odpowiedniej pozycji . Niezbędne do tego celu są podkładki różnej grubości . Taki emulator sprzedawany z jedną podkładeczką będzie problematyczny w montażu . Ja miałem możliwość więc  dorobiłem sobie kilka metalowych podkładek różnej grubości .


Dużo podkładek mi zostało więc jeśli ktoś potrzebuje to proszę o kontakt .
Dopasowałem dwie podkładki i idealnie mam teraz ustawioną sondę wzdłuż wydechu .


 
Zawsze sceptycznie byłem nastawiony do tego wynalazku , a tu ku mojemu zaskoczeniu przejechałem już ponad 4000km i jeszcze nie zaświecił się check . Kiedy zakończy się kryzys i będzie już można z domu wychodzić  to podłącze skaner i zobaczę jak teraz wyglądają wykresy z sond . Ciekaw też jestem czy diagnosta na corocznym przeglądzie zwróci na to uwagę  . Póki co emulator zostawiam . Druga sonda nie ma żadnego wpływu na korekty paliwowe więc w niczym nie przeszkadza .

PS. Mam na zbyciu zwykły emulator oraz różnej grubości podkładki .

Tematy pokrewne :

Sonda lambda 

Etykiety

Archiwum bloga