piątek, 15 marca 2019

Ogranicznik drzwi

Bohaterem tego tematu jest ogranicznik drzwi , albo raczej strzelający ogranicznik drzwi.
Od dłuższego czasu ,podczas otwierania drzwi kierowcy słychać denerwujące strzelanie.
Poniżej na filmiku w miarę to słychać , chociaż  w rzeczywistości jest to głośniejsze .



W takiej sytuacji nie ma innego wyjścia jak wyjąć ogranicznik i poszukać przyczyny problemu.
Demontowanie ogranicznika w przypadku przednich drzwi nie jest trudne ,można dostać się do niego przez otwór głośnika . W przypadku drzwi tylnych niestety trzeba wszystko rozebrać , dużo roboty przy tym nie ma ale zawsze więcej niż w przypadku przodu.

Kliknij aby powiększyć

Kliknij aby powiększyć

 Do wykręcenia ogranicznika wystarczy torx T40 oraz nasadka 10.
Torx widać gdzie jest , natomiast dwie nakrętki znajdują się w miejscu żółtych strzałek .

Kliknij aby powiększyć
 Nie ma żadnego problemu aby to wydostać wspomnianym otworem .
Po wyciągnięciu ukazał mi się widok ogranicznika w dość kiepskim stanie.

Kliknij aby powiększyć
Kliknij aby powiększyć
Budowa tego elementu nie jest skomplikowana . Płaska , ruchoma część ogranicznika umieszczona jest między dwiema rolkami z czego jedna jest dociskana przez dość mocną sprężynę .Kiedy drzwi otworzy się na maxa wtedy hak oprze się o stałą rolkę . Dodatkowo hak ma wgłębienie w środkowej części  aby utrzymać drzwi w pozycji otwartej do połowy.
Wszystko w środku jest tak zabrudzone że nie mogło to poprawnie działać więc postanowiłem w pierwszej kolejności to porządnie wyczyścić .

Kliknij aby powiększyć
W trakcie czyszczenia , obok rolki znalazły się  jakieś kawałki metalu , piasek i  grube warstwy tłustego brudu. Po wyczyszczeniu (fotka powyżej) wydawało mi się że powinno być już OK . Założyłem ogranicznik na swoje miejsce i niestety okazało się że nie ma najmniejszej różnicy . W dalszym ciągu słychać strzelanie 😭 Podczas czyszczenia natknąłem się jeszcze na coś ,co zwróciło moją uwagę . Otwór , przez który przechodzi oś jednej rolki był dość mocno wyrobiony . Czternaście lat użytkowania ,więc miało prawo się to wyrobić


Kiedy włoży się cięgno do ogranicznika , wtedy dość mocno przekrzywia się rolka co powoduje oparcie się i jej zablokowanie . W tym przypadku ja tu widzę trzy opcje . Olać  to i niech sobie dalej strzela , wymienić na nowy (nie jest zwolennikiem używek)


lub postarać się to naprawić . Ja zdecydowałem się na naprawę  . Najlepszym rozwiązaniem dla krzywej rolki i wyrobionego otworu będzie chyba spaw . Dzięki uprzejmości kolegi (Dzięki Damian) mam już oś rolki solidnie unieruchomioną w odpowiednim miejscu  .


 
Teraz już nic tylko zamontować ogranicznik do drzwi i cieszyć się sukcesem , satysfakcją z udanej naprawy i ciszą podczas otwierania drzwi !


O NO!!!!!! DALEJ STRZELA , tak samo jak strzelało !!!!!

Szczerze mówić byłem przekonany że teraz wszystko już będzie OK, a okazało się że czyszczenie i wyprostowanie rolki w niczym nie pomogło . Przyczyna leży więc w innym miejscu.
Szkoda że nie zrobiłem tego wcześniej , ale teraz przyjrzałem się dokładnie pracy ogranicznika i okazało się że strzelanie pochodzi z miejsca, którego w ogóle nie brałem pod uwagę  .
Problem znajduje się w tym miejscu :


Tu jest luz i to właśnie strzela  w momencie kiedy rolka przechodzi przez wgłębienie przytrzymujące drzwi w środkowej pozycji !  Nawet przytrzymanie tego dłonią już powoduje poprawę .Trzeci raz to już zdemontowałem i mam nadzieje że ostatni . Teraz trzeba jakoś to zregenerować,hmm... Myślę że bez rozwiercania się nie obejdzie .
Jak myślałem , tak zrobiłem ... rozwierciłem usuwając stary nit , a w jego miejsce wstawiłem tubtary , po jednym na element ...Wcześniej jeszcze próbowałem skręcić to śrubą M8 ale okazało się to bezsensowne . Śruba M8 ma średnice przy gwincie około 7,8mm , a otwór cięgna 8,1mm  więc te 0,3mm luzu były już dość wyczuwalne. Po za tym gwint szybko uległby wytarciu i po krótkim czasie wszystko chodziło by gorzej niż przed naprawą.  

Zaprasowane tubtary


Po ponownym zmontowaniu ogranicznika nareszcie cisza!!!
UDAŁO SIĘ !!!! Przestało strzelać 😃 Niby taka bzdura ale satysfakcja jest .
Przy  okazji odkryłem coś nowego , ale o tym w innym temacie.

Etykiety

Archiwum bloga