niedziela, 17 czerwca 2018

Narzędzia : Prasa hydrauliczna 5T - Cz.2

W pierwszej części opisywałem budowę prasy oraz  robiłem próby siłowo-wytrzymałościowe.
W tej części będzie już praca prasy i jej możliwości .
Na początek uzupełniłem brakujący osprzęt do prasy czyli tulejki różnej szerokości oraz
przyrząd do wciskania kołków gwintowanych tzw. PEM .


Dodatkowo jeszcze dla profesjonalnego wykończenia prasy dorobiłem  "klosze"  poliwęglanowe  dla osłony oświetlenia ledowego.Zdjęcie obok przedstawia osłonę przed  i po włożeniu do środka profilu .
Bardzo fajnie to się teraz prezentuje :-)
W pierwszej kolejności przetestowałem prasę wciskając tulejki gwintowane w blachę , następnie kołki gwintowane i na koniec prasę wykorzystałem do regeneracji wahacza bo głównie do tego celu powstała . Tulejki gwintowane  nie wymagają  specjalnych narzędzi , wystarczy podeprzeć materiał , do którego będzie wprasowana tulejka  i tyle . Nacisk 5 ton spokojnie wystarczy . Poniżej film przedstawiający wprasowanie tulejki M6 do blaszki 2mm . Element na filmiku to jedna z części sprzętu do ustawiania zbieżności (kolejny mój projekt) .

Zastosowałem tam magnes aby ułatwić sobie życie .
Przy ustawieniu siłownika na dole  problem głównie polega na tym że nie da się wszystkiego fajnie poukładać , a potem tylko prasować siłownikiem . Kolejna próba to wprasowanie kołka gwintowanego  . Do tej operacji potrzebny już jest przyrząd do podparcia materiału  w taki sposób aby było miejsce na wystający kołek . Mój przyrząd wykonałem z pakietu identycznych blach .


Pierwsza blaszka jest nawiercona aby zmieściła się główka śruby , a ostatnia nagwintowana aby śruba nie wystawała po za płaszczyznę blachy, mogła by czasem przeszkadzać , wiec tak to zaprojektowałem i wykonałem . Jak to wygląda w praktyce ? Oczywiście film :


Kołek ładnie wszedł , aczkolwiek podkładka z blachy nad magnesem nie wytrzymała obciążenia.Widać w filmie że wyraźnie zaczęła się uginać . Będzie do wymiany na grubszą.

Wprasowane kołki  czy tulejki to bardzo praktyczna rzecz ! Dzięki takiemu rozwiązaniu wykonałem mocowanie dolnej osłony silnika . Wkręcam śrubę i nie muszę się martwić brakiem dostępu do nakrętki , którą trzeba przytrzymać .
W temacie kołków i tulejek to chyba wszystko Fajnie wchodzą , a ja mam  możliwość wprasowania M3 , M4 , M5 , M6 i M8. Polecam .
Kolej  na poważniejsze próby !
Regeneracja wahacza .
W pierwszej części na próbę wyprasowałem sworznie z dwóch wahaczy  siłownikiem o nacisku 2 tony . Poszło w miarę ,  a ja się przekonałem na własnej skórze jak to działa . Strzelające deski zastąpiłem ....... deseczkami :-) Różnica polega na tym że mam kilka kompletów deseczek . Układam je  wg zapotrzebowania tzn . Posiadam podkład pięciu skręconych ze sobą deseczek , następnie czterech deseczek skręconych razem , trzech deseczek itp...
Następnie zamiast prowizorycznej  starej rurki na podkładkę  mam teraz zestaw pięknych tulejek !

Myślałem że z tulejkami będzie największy problem . Okazało się jednak że tulejki mogę sobie wykonać  w takich rozmiarach jakie potrzebuje więc zrobiłem sobie cały zestaw. Mam najmniejszą o średnicy 34mm , a największą o średnicy 55 mm.


Wszystkie ze ścianką o grubości 3mm .  Niestety w praktyce okazało się że wysokość tulejki 25mm  jest w jednym przypadku  za mała więc będe musiał dorobić kilka nowych tulejek .
Zabrałem się w końcu  za wahacz  ...póki co robię  jeden . Drugi będę robił kiedy dopracuje  proces , taki jest mój plan . Sworzeń poszedł w pierwszej części wiec kolej na tuleje .

Jak już wspominałem ustawienie siłownika na dole jest troszkę problematyczne więc zaplanowałem sobie cały zestaw potrzebny do wypchnięcia  tulei  , a następnie komplet złapałem taśmą izolacyjną . W ten sposób całość mi się nie rozsypie przy wkładaniu do prasy ... Tulejka  25 mm jest za niska więc nałożyłem dwie na siebie. Niestety nie mam filmu na którym wyprasowałem całą tuleje ale mam filmik , na którym miałem jedną tuleje . Widać na filmie że pchanie idzie raczej opornie  i dopiero w pewnym momencie słychać strzał , kiedy pordzewiała tuleja puściła .
Nie mam więcej nagrań bo skupiłem się na problemie, a nie na kamerce. Tak czy inaczej tuleja wyszła .
Druga tuleja była bardziej problematyczna . Do wyprasowania tulei podchodziłem chyba z pięć razy ! Wiem juz że przy pracy siłowej najważniejsze są dwie rzeczy . Tulejki i element prasowany musi byc idealnie w osi  oraz tulejki czy inne podkładki muszą być precyzyjnie dobrane !





 Wahacz rozbrojony .. mogę się  brać  za  regenerację .


 W pierwszej kolejności wyczyścić , usunąć korozje w miejscach gdzie się zaczęła pojawiać i przemalować . Później nowe tuleje i sworzeń ...



CDN... (czekam na sworzeń i tuleje)

 --------------------------------------------------------------------------------------------------------
 Aktualizacja 23.06.2018r

Ciąg dalszy regeneracji wahacza . Dzisiaj  na warsztat poszedł sworzeń .
W pierwszej kolejności oczyścić miejsce , w które wprasowany bedzie sworzeń.
Następnie oczyszczone miejsce podobno trzeba nasmarować  czymś śliskim .
Jedni polecają smar lub olej , inni twierdzą że  te specyfiki niszczą gumę osłaniającą
i zalecają paste BHP , a nawet płyn do naczyń !  Ja mam swoje zdanie ale nie chce mi się o tym pisać. Niech sobie każdy robi tak jak uważa to za prawidłowe .Kolejny krok to dopasowanie odpowiedniej tulejki do sworznia oraz tulejki do podparcia wahacza. Posiadam już chyba ponad 30 róznego rozmiaru tulejek więc do popchnięcia sworznia szybko dopasowałem odpowiednią.Niestety moje tulejki mają wysokość 25 mm więc do podparcia wahacza jedna sztuka jest niewystarczająca . Zrobiłem sobie dwa komplety więc zastosowałem dwie te same tuleje co mi dało 50mm :-) W ten sposób wciskany sworzeń miescił się na wysokość .
Film z wprasowania poniżej :

Znacznie łatwiej wprasować  element niż go wyprasować / zdemontować.
Kolejny etap regeneracji wahacza to wprasowanie nowych tuleii .

CDN... (teraz czekam na  tuleje)


Dodatkowe zdjęcia ...
















Aktualizacja : 27.07.2018r 
 ---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------




Prasa znowu się przydała ...W związku z tym że korek spustowy będę dokręcać kluczem dynamometrycznym potrzebna mi jest odpowiednia nasadka .

Obciąłem stary kwadratowy klucz ,każdą krawędź potraktowałem przecinakiem tak aby nie dało się tego wsadzić do nasadki , a następnie przy pomocy prasy po prostu ją wcisnąłem :-)



Aktualizacja : 02.02.2019r.

Drobny dodatek do prasy  :-)






Etykiety

Archiwum bloga