czwartek, 4 kwietnia 2019

Wyciąganie wgnieceń

Nie będę tu pisać jak fachowo wyciągać wgniecenia bo się na tym nie znam . W tym temacie zaprezentuje test prostego zestawu do wyciągania wgnieceń. Zestawów jest sporo , a ja zakupiłem jeden z tańszych aby nie płacić za coś , co może okazać się że nie działa .
Na wstępie muszę jeszcze dodać że w tym zadaniu nie chodziło mi o to aby najtaniej, po kosztach zlikwidować szkodę .Chodzi przede wszystkim  o sprawdzenie czy taki zabieg ma sens i czy jest wykonalny . Planuje w niedalekiej przyszłości przesiąść się do nowego Logana , dlatego teraz testuje takie rzeczy aby nie popełnić ewentualnych błędów w przyszłości .


Jakiś czas temu miałem drobną stłuczkę. Nie będę pisać jaka była przyczyna i kto był sprawcą aczkolwiek testuje obecnie fajny gadżet,który ma za zadanie budzić zasypiającego kierowce 😋
W wyniku tej kolizji powstało kilka uszkodzeń lecz w tym temacie skupię  się tylko na dwóch wgnieceniach . Samochód dostawczy , który uszkodził maskę wyposażony był w windę i to właśnie jej siłowniki przyczyniły się do powstania wgnieceń .
Wrzucam kilka zdjęć przedstawiających szkodę, niestety nie widać na zdjęciach dokładnie stanu faktycznego . W jednym miejscu blacha niestety się załamała i doszło do uszkodzenia lakieru . 

 





Zgodnie z instrukcją rozgrzałem klej , nałożyłem go na stopkę i całość docisnąłem na środku wgniecenia . W zestawie są trzy stopki więc za jednym zamachem poszły wszystkie . Po chwili , kiedy klej zastygnął rozpocząłem wyciąganie . Stopki trzymają na prawdę mocno , a przy mocnym wgnieceniu , gdzie blacha jest załamana , podpora zamiast wyciągać zaczyna się uginać .



Pierwsza moja uwaga jest taka że element podpierający powinien być sztywniejszy . W pewnym momencie łatwiej i szybciej jest nakręcić nakrętkę na śrubkę i ręką gwałtownie pociągnąć .


Po kilku , nie do końca udanych próbach doszło do uszkodzenia stopek i na tym zakończyłem .Nie ukrywam że mniejsze wgniecenie wyszło w miarę przyzwoicie , natomiast to gdzie blacha była załamana nie poszło tak łatwo i nadal trzeba nad tym popracować .



Przed następną próbą wyciągania dorobiłem sobie metalowe stopki oraz specjalne rączki aby ewentualnie nie bawić się w podporę , a pociągnąć to ręką .



Podsumowując ....Po pierwszej próbie stwierdzam że da się tym wyciągać blachę wepchniętą lecz nie pójdzie łatwo z załamaną . W przypadku blachy załamanej pojawiają się widoczne naprężenia materiału w innych miejscach i ciężko z tego wybrnąć . Dodatkowo jeszcze wraz ze stopką można pociągnąć również lakier i w moim przypadku tak się stało . Co będę robił z lakierem ?  O tym w  innym temacie . Stopki w tym tandetnym zestawie połamały się i zostały  wraz z klejem na masce . Za  cenę kilkunastu złotych na chwilę obecną mam doświadczenie i pistolet do gorącego kleju (to nie jest silikon lecz polipropylen odpadowy). Zanim przejdę do drugiej próby wyciągnięcia reszty wgnieceń jeszcze jedna sprawa . Otóż w trakcie przygotowania się do tego zadania zauważyłem że często ludzie ściągają klej przy pomocy nożyka rysując  lakier . Można podgrzać opalarką blachę obok "placka" kleju , wtedy ładnie odejdzie nie pozostawiając śladu .

Nowe , metalowe stopki i kolejna próba ...




Strona lewa , gdzie blacha  nie była załamana poszła dość sprawnie .
Nic nie widać ....  głupi nie zauważy , a mądry nic nie powie .
Niestety uszkodzenia z drugiej strony okazały się zbyt duże do odratowania tym sprzętem .



Nie poszło tak fajnie jak się spodziewałem ...
Wgniecenie nadal  widać  i nie da się tego wypchnąć od dołu , ponieważ w tym miejscu są wzmocnienia . Może by to lepiej poszło młotkiem bezwładnościowym , no ale ten temat ogranicza się  tylko zestawu . Kolejny etap naprawy maski w innym temacie .

PS. Ciekawe jak zestaw poradziłby sobie z tym Loganem poniżej  (żart) 😏




Coś ten rok się kiepsko zaczął dla Logana .
Rano bawiłem się w wyciąganie wgnieceń , a wieczorem wyskoczyła mi
sarna i znowu mam kolejne szkody 😟

Etykiety

Archiwum bloga