niedziela, 1 stycznia 2017

Podgrzewanie lusterek-montaż

Pierwszy temat mojego bloga rozpoczynam 1 stycznia czyli praktycznie w środku zimy ,
a więc w tym okresie ,kiedy nie może sie nic bardziej przydać jak podgrzewanie lusterek .
Należy w pierwszej kolejności zacząć od zakupu maty podgrzewającej dopasowanej do rozmiaru lusterka naszego Logana. Jakie maty zakupić? nie wiem ,ja zakupiłem pierwsze lepsze w odpowiednim oczywiście rozmiarze czyli 14x8cm ,
zasilanie nie inne jak 12V , max temp pracy +60°C , moc ~10 W .
Podobno samochod prędzej trafi na złom nim mata nawali wiec nie ma sie co martwić ...



Fajnie na allegro w aukcjach jest opisane zakładanie maty , niby doświadczonym zajmuje to 15 minut, a niedoświadczonym okolo godziny  , może sie z tym zgodze, ale tu chodzi o samo zakładanie maty! Podłączenie jednak wszystkiego do instalacji samochodu mnie osobiście zajeło około 4 godzin.



Podgrzewanie lusterek podzieliłbym na 3 etapy :

1. założenie mat grzewczych
2. pociągnięcie kabli
3. podłączenie do instalacji

Zaczynamy

Etap 1

Demontujemy "szkło" lusterka zaczynając podważaniem od góry , następnie delikatnie ruszamy w prawo i lewodo czasu aż lusterko sie odczepi .
wkład lusterka podgrzewamy najlepiej opalarką bo suszarka do włosów ma zbyt niską temp.
Podgrzewać oczywiście od strony  lusterka do czasu az bez większego wysiłku poczujemy że taśma dwustronna zaczyna puszczać ,jednocześnie  zwracać uwagę na to aby plastik sie nie odkształcał ...
Następnie ładnie wyczyścić i przykleić mate uwzględniając przy tym otwór na złącza maty !
Mnie sie udało za pierwszym razem odkleić na gorąco lusterka od całego wkładu , ale
słyszałem że ta czynność innym sprawiła wiele problemów , chociażby dlatego że pękło szkło
bo zbyt  dużo siły poszło na oderwanie  lub pękło podczas zbyt szybkiego wzrostu temperatury .

Etap 2

Etap 2 czyli pociągnięcie kabli od lusterka do hmmm... środka pojazdu  czyli mniej, wiecej gdzieś do
miejsca zasilania lusterek i sterowania nimi . Nie musze chyba pisać że lusterka należy podłączyć równolegle do zasilania  . Jaśli chodzi zaś o zasilanie to są dwie opcje :

1 -  podłączyc do zasilania podgrzewania tylnej szyby
2 -  podłączyć do zasilania stosując osobny włącznik

Wystarczy chwile sie rozejrzec  , obmacać  słupki ,rozebrać tapicerke drzwi i kabel
gdzieś , bez   większego problemu się poprowadzi .


Etap 3

Podłączenie lusterek do sterowania / zasilania .
Decydując sie na podgrzewane lusterka wydaje sie na pierwszy rzut oka
że jest to bardzo fajne i proste w montażu udogodnienie w bardzo niskiej cenie  ,
ale kiedy juz przyjdzie czas na podłączenie samych mat do zasilania to pojawiają
sie pierwsze  schody!

- gdzie podłączyć ?
- czy do ogrzewania tylnej szyby ?
- a gdzie sa kable z podgrzewania tylnej szyby
- a może osobny wyłącznik ?
- ale może lepiej do ogrzewania tylnej szyby ?
- a jak osobno to skąd zasilanie ?
- a jak osobno to włącznik bedzie nowy  ,a co z kontrolką ?

Po bardzo długich przemyśleniach doszedłem do wniosku że jednak lepiej bedzie
jeśli podłącze maty do zasilania sterowanego osobnym przełącznikiem i na dzień dzisiejszy
mając już  doświadczenie w tej kwestii wydaje mi sie to najlepszym rozwiązaniem .

Podłączając zasilanie mat grzewczych do zasilania tylnej szyby  zyskuje tylko dwie rzeczy :
+ kontrolke włączenia ogrzewania.
+ automatyczne wyłączenie ogrzewania (chyba 10 minut jest w Loganie) .

minusy :

- lusterko zaledwie po 3 minutach jest przejrzyste , a szyba potrzebuje znacznie więcej czasu.
- ogrzewanie tylnej szyby , a co za tym idzie również lusterka , nie da sie włączyć
   przy wyłączonym silniku .

Ja zdecydowałem sie na włącznik , który umieściłem na panelu w miejscu zaślepionych
otworów na przełączniki elektrycznych szyb stosując z resztą przełącznik szyb .
Na początku chciałem zastosować identyczny przełącznik , ktorym włącza sie
ogrzewanie tylnej szyby lecz w ostatniej chwili zmieniłem plan i bardzo dobrze
bo po zakupie okazało by sie że przełączniki mają różną "głębokość" .
Zasilanie pociągnięte z gniazda zapalniczki i tu uwaga bo do tego gniazda dochodzą
trzy przewody i wszystkie 3 bedą potrzebne , mianowicie  , jeden z nich to +12V ,
następny -12V i jeszcze jeden +12V ale napięcie pojawia sie na nim dopiero w momęcie
 kiedy  właczy sie światła mijania .
Zasada działania przełącznika w brew pozorom nie jest taka oczywista , gdyż przełącznik
zmienia polaryzacje  na wyjściu , mówiąc prościej  tam gdzie był (+) po naciśnięciu górnej pozycji  pojawia sie (-) , po naciśnięciu dolnej pozycji jest odwrotnie , w końcu to przełącznik przewidziany do zmiany obrotów silnika .




Tak czy inaczej  sam przełącznik  to jeszcze nie wszystko , potrzebny jest prosty układ , ktory po "pstryknięciu" bedzie trzymał napięcie na matach podgrzewających  , najprościej takie coś zrealizować na przekaźniku . Moja wstępna próba przełącznika sprawdziła się , więc mogłem zabrać sie za zrobienie gotowego układu bo przecież
takiej prowizorycznej plątaniny w aucie nie zainstaluję .








Wykonałem sobie płytkę drukowaną umieszczając na niej odpowiednie elementy.
Poniżej przedstawiam gotowy układ




 

 Jak widać po opisie do przełącznika biegnie
5 przewodów , dwa niebieskie to zasilanie ,
skrajne dwa brązowe  to wyjście zasilania ,
 które zmienia polaryzacje o czym wcześniej
już wspominałem i pozostały brązowy, o którym też wspominałem , mianowicie służy on do podświetlenia przełącznika przy włączonych światłach mijania.


Wydawało by się że już tylko wystarczy podłączyć zgodnie z opisem i cieszyć sie z podgrzewanych lusterek . Pewnie tak ale zadałem sobie pytanie , skąd jak będę widział kiedy lusterka sie na grzewają  ?


W tej kwestii powstało znowu kilka pomysłów,
o ktorych nie bede pisać , pozostanę przy tym zrealizowanym .Podczas zakładania maty zauważyłem że lusterko w niewielkiej ilości przepuszcza światło  działając mniej wiecej
jak  lustro  weneckie więc postanowiłem to
wykorzystać  .
Przylutowałem od tyłu do konektorków czerwone diody Led , oczywiście po przez
odpowiedni opór  , w tym przypadku 1 kΩ .
Od tej chwili działanie lusterka sygnalizuje świecąca się dioda , ktora może w pewnym sensie
być pomocna w diagnostyce ewentualnej usterki maty , gdyż sygnalizuje napięcie na jej końcach  .


Osoby czytające to pomyślą pewnie że takie
rozwiązanie nie jest najlepsze bo wieczorem
taki punkt na lusterko może przeszkadzać , a
nawet wprowadzać w błąd, otóż nie !!!
Mało kto chyba wybiera sie w drogę z lusterkami
w ktorych nic nie widać , wieć skoro już mróz odparował , można lustrka wyłączyć .
Podam jeszcze jeden przykład :
Wychodze z domu , samochód zasypany śniegiem lub są przymarznięte szyby , wtedy
uruchamiam lusterka , przypominam że nie musze nawet odpalać silnika bo przecież zdecydowałem
sie nie podłączać ich do kabla z szyby  :) Czas który jest mi potrzebny na odśnieżenie Logana lub
zdrapaniu szyb spokojnie wystarczy na doprowadzenie lusterek do odpowiedniego stanu , tak
więc zaraz po wejściu do fury mogę już spokojnie lusterka wyłączyć .
Poniżej widać gotowy efekt z zarejstrowanym czasem działania .


3 komentarze:

  1. Bardzo ciekawie napisane. Jestem pod wielkim wrażaniem.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuje :-) W miarę zdobywania doświadczenia staram się lepiej opisywać . Również w trosce o polepszenie jakości zdjęć zmieniłem dzisiaj aparat .

    OdpowiedzUsuń

Etykiety

Archiwum bloga